Lider Partii Zielonych mówi, że zakaz Palestine Action musi zostać „wycofany”

Lider Partii Zielonych Zack Polanski powiedział, że zakaz działalności Palestine Action musi zostać „wycofany”.
Przemawiając na konferencji swojej partii w Bournemouth, pan Polański powiedział, że rząd Partii Pracy przeprowadził „drakońskie represje wobec prawa do protestu” poprzez prawne zakazanie tej grupy i nazwanie jej organizacją terrorystyczną.
Najnowsze wiadomości polityczne: Premier wita pierwszą kobietę na stanowisku arcybiskupa Canterbury
Grupa wspierająca Palestine Action została skrytykowana za zorganizowanie marszu w Londynie w sobotę, kilka dni po ataku na synagogę w Manchesterze, w wyniku którego zginęło dwóch mężczyzn.
Policja metropolitalna zaapelowała o opóźnienie lub odwołanie zaplanowanego protestu zorganizowanego przez Defend Our Juries po incydencie, do którego doszło w czwartek. Natomiast minister spraw wewnętrznych Shabana Mahmood nazwała odrębny protest, który odbył się w czwartek w obronie Palestyny, „niehonorowym” i „niebrytyjskim”.
Pan Polański powiedział, że jako Żyd wychowany w północnym Manchesterze odczuł czwartkowy atak „głęboko” i że „myślę szerzej o naszej społeczności”.
Powtórzył jednak, że jego zdaniem działania Izraela w Strefie Gazy były równoznaczne z „ludobójstwem” i że Wielka Brytania „musi zaprzestać sprzedaży broni Izraelowi”.
„Musimy zaprzestać dzielenia się informacjami wywiadowczymi. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby powstrzymać ludobójstwo”.
Rząd zawiesił niektóre licencje na eksport broni do Izraela ze względu na obawy, że mogą one zostać wykorzystane do łamania prawa międzynarodowego.
Jednakże podzespoły do samolotów F35 nie zostały objęte zakazem, z wyjątkiem przypadków, gdy były wysyłane bezpośrednio do Izraela, gdyż Wielka Brytania jest częścią łańcucha dostaw, który sprzedaje samoloty do ponad 20 krajów.
Pan Polański dodał, że każdy poseł, który poparł delegalizację Palestine Action jako organizacji terrorystycznej, powinien „pozostać w wstydzie”.
„ Nie możemy mówić o powstrzymaniu ludobójstwa, nie mówiąc o drakońskich represjach wobec prawa do protestu, których ofiarami padają osoby działające na rzecz Palestyny; o stosowaniu ustawodawstwa antyterrorystycznego w celu aresztowania setek protestujących za samo noszenie transparentu” – powiedział.
„Ten kraj szczyci się tradycją ochrony swobód obywatelskich, ale rząd Partii Pracy po raz kolejny zaczyna łamać nasze prawa, poczynając od zakazów terrorystycznych wobec protestujących, przez zakazy wstępu dziennikarzom na konferencje, aż po pospieszny i pozbawiony dowodów plan wprowadzenia cyfrowych dowodów tożsamości, które będą dyskryminować głównie mniejszości.
„Dzwonki alarmowe autorytaryzmu dzwonią głośno i wyraźnie”.
Dziś rano pan Polański, wybrany w zeszłym miesiącu na lidera Partii Zielonych, starł się z ministrem spraw wewnętrznych na temat tego, czy protesty pro-palestyńskie powinny się odbyć.
Pani Mahmood stwierdziła, że kwestie będące przyczyną protestów pro-palestyńskich „trwają już od jakiegoś czasu” i że osoby stojące za demonstracjami mogły się „wycofać”, aby dać społeczności żydowskiej „szansę na przeżycie żałoby”.
Czytaj więcej: Teść byłego pastora obecny na ataku na synagogę w Manchesterze Starmer ma jeszcze przed sobą bardzo długą drogę
„Mogli się wycofać i dać społeczności, która poniosła głęboką stratę, choć dzień lub dwa, aby mogła przetworzyć to, co się stało i kontynuować proces żałoby” – powiedziała.
„Myślę, że można było pokazać odrobinę człowieczeństwa”.
W odpowiedzi pan Polański nazwał komentarze ministra spraw wewnętrznych „głęboko nieodpowiedzialnymi”.
„Myślę, że ostatecznie należy połączyć protesty przeciwko ludobójstwu w Strefie Gazy a ostatecznie wykorzystywanie tego jako broni przeciwko antysemickiemu atakowi na naszych ulicach, atakowi terrorystycznemu, jest głęboko nieodpowiedzialne” – powiedział w wywiadzie dla Sky News Breakfast.
Lider Partii Zielonych stwierdził, że „niepokojące jest to, że rządy coraz częściej próbują tłumić opór” i stosują „brutalne ataki… w celu zwrócenia uwagi na protesty”.
„W tej chwili potrzebujemy mężów stanu. Potrzebujemy odpowiedzialności” – dodał.
Sky News